Jak obiecałam tak pokazuję ;)
Nie mogłam się powstrzymać a przede wszystkim patrzeć na te sterczące druty mojej Shakiry. Niby je ogarnęłam jakoś ale to dalej nie było to. Miałam nawet zakupić specjalnie dla niej włosy ale po przeglądzie lalek podjęłam decyzję i nie czekając już na nic chwyciłam za nożyczki i ścięłam Shakirę na łyso. Najgorsze było wyjmowanie resztek włosów z drugiej strony gdyż były chyba przytwierdzone dodatkowo jakimś mocnym klejem bo na prawdę ciężko szły.
Włosy na rzecz Shakiry straciła jedna z Fashionistas – miała pewien defekt ale za to bardzo dużo włosów wiec idealnie nadawała się na dawcę :D
Kolor jest ciut jaśniejszy ale uważam, że pasuje :)
Dla porównania pokażę jeszcze zdjęcie przed wymianą włosów – już po moich staraniach ratowania starych włosów
Oto efekt około dwóch dni mojej pracy z przeszywaniem włosów zakończonych układaniem fryzury w gorącej wodzie
Na razie pozostawiłam jej proste włosy, może mnie natchnie kiedyś by zrobić z nich fale albo luźne loki – jeszcze nie wiem… Najbardziej żałuję, że nie są tak długie jak chciałam ale cóż… nie można mieć wszystkiego.
Shakira miała bardzo mało dziurek na wszyscie włosów… aż się zdziwiłam, ale z racji tego, że miałam wystarczajaco dużo włosów, doszyłam je w miejscach gdzie wychodziły największe łysiny.
Czekam teraz na jeszcze jedną lalę – zdradzę tylko, że czeka mnie szycie wymyślnego ubranka dla niej i zrobienie tatuażu by była w klimatach gotyckich I do tego dzięki punktom Payback na stronie Smyka zakupiłam tą oto pannę
Ze względu na dodatki w garderobie, które zamierzam wykorzystać do zbuntowanej lalki
Co więcej? Wzdycham coraz bardziej do tej oto panny – Barbie Basics no. 4 002, ale chyba przyjdzie mi jeszcze na nią trochę poczekać – no chyba, ze trafię na jakąś MEGA okazję