Już mieszka u mnie od jakiegoś czasu ale ciągle nie nadarzała się okazja by ją pokazać.
To mieszaniec dwóch ras – najprawdopodobniej tych dwóch: trzykolorowego Calico
Wnioskuję to tym iż sierść ma trzykolorową a jedno ucho stale jest oklapnięte. Sami zresztą zobaczcie
I jak Wam się podoba moje kociątko? Ma na imię Howkitta
Za pomoc w stworzeniu tej lalki bardzo dziękuję Rudemu Królikowi, który sprawił iż stała się taka kotowata
Na koniec pokażę jeszcze wynik moich ostatnich poszukiwań i pracy z farbą
Oto pan kocur , ale więcej o nim będzie w następnym poście