Obserwatorzy

czwartek, 10 września 2015

Yeolume...

Tak - kupiłam kolejną dyniogłową lalkę - Yeolume. Długo mi zeszło nas podjęcim decyzji nad kupnem Byul'a aż go wycofali ze sprzedaży a cenny poza Pullipstyle były dla mnie nie do przyjęcia. Pewnego dnia widząc u kogoś custom Yeolume zawędrowałam na Ebay celem sprawdzenia ceny. Hmmm pierwsza lepsza z brzegu aukcja powaliła mnie na kolana... jednakże znalazłam licytację gdzie cena była przyzwoita, sprzedawca 100% pozytywny i z wieloma transakcjami... kliknęłam licytuj.... a co - raz kozie wio! do końca było jeszcze trochę czasu... nawet zapomniałam i byłam pewna, że ktoś mnie przelicytuje - no za te pieniądze?? 
Otwieram kilka dni później rano skrzynkę mailową a tam gratulacje, kupiłeś przedmiot i zapłać :)
Szok...
No nic... mam Yeolume choć w tamtym momencie (jak i teraz) mój budżet był bardzo ale to bardzo nadszarpnięty...
Chyba się znów szykuje grubsza wyprzedaż.... ale to z czasem....
Dziś pokażę Yeolume - moją własną :) jeszcze przed zmianami.... które ją z czasem czekają... ale powoli... no bo budżet nie dzierży...






Czy Wy też czasem kupujecie lalkę mimo iż Wasz portfel krzyczy: no za co?

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...