Długo broniłam się przed tymi stworkami ale jakoś tak same pchały mi się do rąk... w końcu uzbierała się ich cała gromadka!
Z tego co wiem większość z nich jest z zestawów Happy Meal z McDonald's. Ale co do Celestii to nie wiem...
moje kucyponki :)
A u Was zalęgły się jakieś kucyki?
Obserwatorzy
poniedziałek, 22 czerwca 2015
poniedziałek, 8 czerwca 2015
Smerfny dzień!
Sądzę, że większość ludzi zna te niebieskie ludziki i gnębiącego je czarodzieja Gargamela.
Nie tak dawno był w kinach film jak to właśnie ów czarodziej stworzył Smerfetkę na pokuszenie Smerfom by łatwiej było mu je złapać :) Nie oglądałam - tyle zdążyłam się zorientować słysząc plotki na temat filmu.
Kultowa bajka z dzieciństwa stała się poniekąd częścią mojej kolekcji za sprawą figurek z jaj Kinder Niespodzianki.
A to moje figurki
A u Was mieszkają jakiś Smerfy?
niedziela, 7 czerwca 2015
Szalona Ruda!!!
Kiedyś będąc na łowach znalazłam w czeluściach pudeł z różnościami jedną z ładniejszych i sypatyczniejszych, moim zdaniem, laleczek Polly Pocket!
Od tamtej pory często uczestniczy w różnych sesjach czy spotkaniach lalkowych, bądź wycieczkach. A dziś postanowiłam poświęcić jej post...
Laleczka została Szaloną Rudą przez piosenkę, która gdzieś wpadła mi w ucho...
Tu możecie tego posłuchać:
A to kilka zdjęć:
Trzeba się troche poopalać!
Żałuję, że nie mam zbyt wielu ubranek dla niej... butki też tylko jedną parę mamy... ale może z czasem coś znajdziemy :)
Od tamtej pory często uczestniczy w różnych sesjach czy spotkaniach lalkowych, bądź wycieczkach. A dziś postanowiłam poświęcić jej post...
Laleczka została Szaloną Rudą przez piosenkę, która gdzieś wpadła mi w ucho...
Tu możecie tego posłuchać:
A to kilka zdjęć:
Trzeba się troche poopalać!
Żałuję, że nie mam zbyt wielu ubranek dla niej... butki też tylko jedną parę mamy... ale może z czasem coś znajdziemy :)
piątek, 5 czerwca 2015
Zaległe kocie Monstery
No tak... przez ten czas kiedy nie blogowałam nie próżnowałam jeśli chodzi o wzbogacanie mojej kolekcji...
Szczególnie tej kocio-monsterowej kolekcji....
Oto ile kociaków mi się uzbierało od września...
stwierdziłam, że pokażę je zbiorowo :)
Poniżej Toralei Stripe z serii Ghoul's Alive i mieszanka Tory i Cleo - czyli Cleolei z Freaky Fusion
Catty Noir z 3-paku Ghoulebrities in Londoom oraz mieszanka Toralei z Scarah z Freaky Fusion
Znów Toralei Stripe tym razem z serii Freaky Field Trip, w środku pan Puma i Kotka z zestawu z czarownicą - przeszła małe zmiany - myślę, że na lepsze
Trochę się ich już nazbierało... zapomniałam jeszcze zrobić zdjęcia 3-pakowi Toralei z siostrami-bliźniaczkami... ale to dlatego, że mam trochę nieład w lalkach i leżą poupychane gdzie się da... może już niedługo uda się to jakoś ładnie poukładać...
Sumując - zaległe kocie Monstery zdobyłam... wiem, że wychodzą nowe i to mnie przeraża! Zaaa duuuuużo! Mój mąż widząc kolejną Torę pyta: ale masz takich już z pięć! Po co Ci następna? Eh.... Wy wiecie po co... Moja wishlista wzbogaciła się o nowe pozycje... eh :( ale nie wiem czy je nabędę...
Szczególnie tej kocio-monsterowej kolekcji....
Oto ile kociaków mi się uzbierało od września...
stwierdziłam, że pokażę je zbiorowo :)
Poniżej Toralei Stripe z serii Ghoul's Alive i mieszanka Tory i Cleo - czyli Cleolei z Freaky Fusion
Catty Noir z 3-paku Ghoulebrities in Londoom oraz mieszanka Toralei z Scarah z Freaky Fusion
Znów Toralei Stripe tym razem z serii Freaky Field Trip, w środku pan Puma i Kotka z zestawu z czarownicą - przeszła małe zmiany - myślę, że na lepsze
Składak Nocturnal Tiger z nalepianą twarzą... (może kiedyś namaluję jej normalną twarz? will see)
I kolejna Tora - z serii Ghoul Sports
Sumując - zaległe kocie Monstery zdobyłam... wiem, że wychodzą nowe i to mnie przeraża! Zaaa duuuuużo! Mój mąż widząc kolejną Torę pyta: ale masz takich już z pięć! Po co Ci następna? Eh.... Wy wiecie po co... Moja wishlista wzbogaciła się o nowe pozycje... eh :( ale nie wiem czy je nabędę...
środa, 3 czerwca 2015
Barbie Dr. Barbie "Hear baby's Heartbeat" Career Collection AA
Razu pewnego będąc u Pana z Worem, jak go nazywa Manhamana, w pudłach z zabawką wszelaką dostrzegłam nogi lalki o ciemnym kolorycie wystające spod pluszaka. Ciekawością kierowana łapię za nożęta owe i mym oczom ukazuje się pani doktor odziana jedynie w stetoskop, który posiadał guziczek i po jego naciśnięciu z wnętrza lalki wydobywało się trzykrotne i nieco wywołujące gęsią skórkę bicie serca... Lalka posiada stary i dobry mold Christie, którego jeszcze w swojej kolekcji nie posiadałam aczkolwiek parę lalek z tą twarzą przewinęło mi się przez ręce. Żadna z nich jednak nie poruszyła mnie na tyle by się u mnie zadomowić.
Pani doktor jednak jakoś tak na mnie łypnęła oczętami - coś a'la kot ze Shrek'a i postanowiłam, że jednak tym razem panna zostaje ze mną.
Oczywiście lalce trzeba było nadać więcej swobody ruchowej i dzięki wymiance z Anią! (za co bardzo serdecznie jej dziękuję) pani doktor porzuciła sztywny korpus by móc teraz wyginać śmiało ciało ;)
Pani Doktor w pudełku (zdjęcia z internetu) - nie jestem pewna czy to na 100% jest ta bo z tego co zdążyłam się zorientować było kilka wersji pudełka - jedne mniejsze inne większe, więc zdjęcie tak o by było poglądowe :)
Choć ma trochę poniszczone włosy to i tak jestem z niej bardzo zadowolona i cieszę się, że na reszcie zagościła u mnie lalka z tym moldem.
Pani doktor jednak jakoś tak na mnie łypnęła oczętami - coś a'la kot ze Shrek'a i postanowiłam, że jednak tym razem panna zostaje ze mną.
Oczywiście lalce trzeba było nadać więcej swobody ruchowej i dzięki wymiance z Anią! (za co bardzo serdecznie jej dziękuję) pani doktor porzuciła sztywny korpus by móc teraz wyginać śmiało ciało ;)
Pani Doktor w pudełku (zdjęcia z internetu) - nie jestem pewna czy to na 100% jest ta bo z tego co zdążyłam się zorientować było kilka wersji pudełka - jedne mniejsze inne większe, więc zdjęcie tak o by było poglądowe :)
A tak wygląda moja panna już po "operacji" zmiany ciała :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)