Jak obiecałam – ciąg dalszy moich lalkowych rerootów.
Zachciało mi się lalki z grzywą – no i postanowiłam sobie taką sprawić.
Padło na Barbie z zestawu Barbie&Tanner
Łepetynka od tej lalki trafiła do mnie drogą wymianki z Rudym Królikiem
Do rerootu tej lalki…
…użyłam włosów o nazwie Strawberry II Chatty typu Saran – zakupiony na stronie sklepu MyLittleCustoms. Weszło mi dwa motki o standardowym rozmiarze.
I oto efekty
Moja Mama gdy zobaczyła lalkę po wszyciu włosów stwiedziła, że pasuje do niej imię Violetta i tak już zostało
Uważam, że standardowy buziak współczesnej Barbie bardzo zyskuje na fryzurach z grzywką. Ta lalka jest tego pełnym potwierdzeniem.
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie ! już wiem gdzie podeślę swojego łysola :D
OdpowiedzUsuńwdzięczna modelka. Miałem ją i bardzo mi się podobała :) Rerot genialny choć wydaje się jakby lalka miła perukę :P
OdpowiedzUsuńświetnie ją zmieniłaś!
OdpowiedzUsuńWyjątkowo miła, młodzieńcza buźka. No i bardzo udana operacja fryzjerska! Teraz lalka wygląda jak top-modelka.
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńHello from Spain: I have this Barbie with the dog for several years. This set is very original. I like ... Your Barbie with changing hairstyle is even prettier. You are a great hairdresser. I do not know cut my dolls hair.. I love it. It's my favorite hairstyle. Also the outfit is perfect. Great job. Keep in touch
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie! Bardzo podoba mi się to, że tworzysz sobie lalki jakie chcesz, Twoja kolekcja jest przez to taka niezwykła :)
OdpowiedzUsuńKolor włosów, jaki ma ta lalka to dokładnie taki, jaki ja chciałabym mieć na swojej głowie :) I ładny ma sweterek :)
Super!z tą grzywką i takim kolorem włosów panna zyskała nowe oblicze całkiem!
OdpowiedzUsuńRewelacyjna przemiana- właśnie upolowałam oryginał ;) muszę przyznać, że z grzywą lalka zyskuje bardzo- no i ten zestaw odzieżowy- rewelacja!
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym się z nią zamieniła na ciuchy i na figurę! A grzywka pięknie przykrywa jej szerokie czoło.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ludzie zapomną, że Violleta była kiedyś dziewczyną od psa, co "żre kupy" ;)))
Piękna przemiana!!! Z grzywką dużo bardziej mi się podoba! Świetna stylizacja.:)
OdpowiedzUsuń