Dziś coś zupełnie nielalkowego.
Niedawno byłam z rodziną na chrzcinach. Wpadłam na pomysł, że dobrym prezentem na tę okazję, nie tylko dla rodziców, będzie tort z pieluch. Pomysł zaczerpinięty z amerykańskiego zwyczaju imprez “Baby Shower”, która to odbywa się niedługo przed narodzinami dziecka, i którego nieodłączną częścią jest właśnie “Diaper Cake” czyli tort z pieluch.
Sposób na wykonanie zaczerpnęłam z kursu na blogu DestinationArt, prowadzonym przez bardzo utalentowaną i pomysłową AlexLs.
A oto moje wykonanie:
Podoba się Wam? Może niedługo popełnię jeszcze jeden tego typu tort