Najlepiej jeśli Mika wyjaśni Wam o co chodzi.
W nocy też tylko słychać klikanie na laptopie i śmiechy…
A Wy? Jak myślicie? Co dzieje się z Mayą?
Pochwalę się Wam jeszcze moim wytworem prosto spod igły – choć nie było łatwo bo musiałam się co chwilę odrywać od maszyny, to wzorując się na instruktarzu z MyFroggyStuff uszyłam materacyk i pościel do łóżka dla Pullip. Nie wyszło idealnie ale jak na pierwszy raz – jestem zadowolona z efektu.
A tak wygląda cały pokoik moich dyniek. Jeszcze dużo bym w nim zmieniła ale ciągle brakuje mi czasu albo chęci.
PS. Zdradzę Wam, że w niedługim czasie Maya przejdzie małą metamorfozę