Obserwatorzy

sobota, 20 września 2014

Przygarnęłam kociątko–a konkretnie szaloną kotkę ;)

Już mieszka u mnie od jakiegoś czasu ale ciągle nie nadarzała się okazja by ją pokazać.

To mieszaniec dwóch ras – najprawdopodobniej tych dwóch: trzykolorowego Calico

4580171_f520

i szkodzkiego Folda

the_scottish_fold_4

Wnioskuję to tym iż sierść ma trzykolorową a jedno ucho stale jest oklapnięte. Sami zresztą zobaczcie Uśmiech

 

P1380408

P1380406P1380407

P1380409P1380410P1380411

I jak Wam się podoba moje kociątko? Ma na imię Howkitta Uśmiech

Za pomoc w stworzeniu tej lalki bardzo dziękuję Rudemu Królikowi, który sprawił iż stała się taka kotowata Puszczam oczko

Na koniec pokażę jeszcze wynik moich ostatnich poszukiwań i pracy z farbą

Oto pan kocur Szeroki uśmiech, ale więcej o nim będzie w następnym poście Uśmiech

P1380412

10 komentarzy:

  1. Ale dałam się wkręcić, myślałam, że faktycznie pokażesz nam futrzaka ;)
    Ale Twoja koteczka jest śliczna i to oklapnięte uszko- sama słodycz :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Hello from Spain: you have a fabulous cat. Great dolls .. keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  3. HAHAHA Fajna mieszanka! Świetnie "futrzaczek" wyszedł!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też w pierwszej chwili myślałam, że masz nowego kotka, a tu panna! Świetna jest i bardzo "podobna" do tych dwóch na zdjęciach.
    Pan kocur intrygujący...

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, śliczna mieszanka wyszła. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Howkitta wygląda świetnie! Bardzo mi się podoba, ma śliczne włosy i oczy (ma nawet "prawdziwe" rzęsy, czad !!). Szkoda, że Mattel nie robie takich MH. :D

    WOW Udało Ci się zdobyć ciałko dla Pumy !! O_O
    Zazdroszczę, mój jedyny koci facecik dalej ma na wpół różowe ciałko. :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedy przeczytałam tytuł wpisu, pomyślałam, że to będzie kotowata lalka, po pierwszych zdjęciach pomyślałam, że to jednak kot, a tu proszę :-D Howkitta jest świetna, Howleen sama w sobie bardzo cukierkowam, a po takiej zmianie wygląda wystrzałowo.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna kotka! <3 Też dałam się wkręcić, że będzie kot-zwierzak, a tu niespodzianka :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Miziałabym!
    Dopracowałaś ją w najmniejszych szczegółach! Żałuję trochę, że nie dorzuciłam jej więcej białej sierści. Mało ją coś widać...

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochane kotki <3
    Ja również się dałam wkręcić.
    Ale ta trzecia kotka też fajna :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...