Jakiś czas temu zrobiłam sesję zdjęciową Toralei.
Dziś będą jej efekty – nie będzie dużo zdjęć obiecuję ;)
Powiem Wam, że trochę popracowałam nad tą lalką i pozbyłam się w większości tej skorupy na głowie. Efekty mycia głowy w następnym poście.
A teraz zdjęcia
Dopiero teraz zmniejszając rozmiar tego zdjęcia zauważyłam, że udało mi się uchwycić na zdjęciu czterolistną koniczynkę!
Skradam się…
Ech… spodobało mi się jeszcze kilka Monsterek. Ale chyba będzie ciężko mi je kupić…
Cleo De Nile – Dead Tired 1 (zdjęcia z internetu)
Clawdeen Wolf albo jedna albo druga – obie śliczne
Szkoda tylko, że w portfelu się tak nie mnoży jak pozycje na Wishliście…
Świetne są te zdjęcia, na których Toralei się skrada :)
OdpowiedzUsuńOj szkoda, że portfel nie chce tyć, jak ja po świętach ;D
Super się skrada mała tygrysiczka. Ach te wieczne dylematy portfela...
OdpowiedzUsuńToralei to zdecydowanie najładniejsza Monsterka ! Ja moją bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńFotki ślicznie !
A te Clowdenki co je pokazałaś to dwie najpiękniejsze z tej serii i tez na nie poluję :)
Piękne zdjęcia!!! A portfel, no cóż to także i mnie ogranicza ;-)
OdpowiedzUsuńWszystkie zdjęcia są śliczne, ale drugie zawładnęło mną bez reszty!!
OdpowiedzUsuńA portfel niestety tak ma, że przeważnie drobnych nie ma a grube jak wymiótł..... ;)
Ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńU mnie w Realu 2 tygodnie temu była jeszcze ta piżamkowa Cleo za 80 zł.
Cudna sesja :) mimo że za kotami nie przepadam zbytnio .. to ta Toralei jest cudna !
OdpowiedzUsuńKiedyś chciałem mieć Claw .. nadal chcę bo jest śliczna :D pozdrawiam !
Jak dla mnie Tygrysica jest najpiekniejsza z serii;) Bardzo "plastyczna" i fotogeniczna lala:D
OdpowiedzUsuńToralei ^^. Kupię sobie ją i Operecie na wycieczce :D.Cleo jest w Smyku i Realu :). po 90-100 zł. Oooo Clawdeen <3.
OdpowiedzUsuń