Temat Rudego Królika będzie jeszcze przez jakiś czas na tapecie na moim blogu z racji wymianki lalkowo-ubrankowej, ale dziś w drodze wyjątku pokażę lalkę, która powstała jako namiastka lalki, którą posiada Królik. Do obejżenia tu. Chodzi o tą różowo-włosą pannę.
Odkąd zobaczyłam tą lalkę – sama zapragnęłam mieć taką różowo-czarną niegrzeczną dziewczynkę. Moja jeszcze nie jest w pełni skończona z racji braku dostępu do wszystkiego co bym chciała jej zapodać ale myślę, że mogę ją już pokazać. Powiem tylko, że w przyszłości zmienię jej głowę :) Coś nie mogę się przekonać do tej twarzy… ale na jakiś czas pocieszy moje oko…
Tak wyglądała jak do mnie przyjechała:
Wróżka z pachnącymi włosami
Skusiłam się na nią ze względu na kolor włosów i ciemną oprawę oka ale po obejżeniu jej na żywo zachwyt nią mi minął. Włosy owszem pachnące ale takie jakieś dziwne w dotyku, no i kolor główki jest inny niż ciałko Raquelle a tego bardzo nie lubię choć jak to tłumaczy Rudy Królik – kobiety robią sobie przecież makijaż przez co jest różnica między twarzą a resztą ciała
Do rzeczy. Oto jak grzeczna i “pachnąca” wróżka stała się niegrzeczną dziewczynką
Buty pochodzą od Rock Star Barbie, którą niedawno pokazywałam na blogu. A strój uszyłam ręcznie – poza rękawiczkami i kokardkami.
I jak wam się podoba?
Sukienka wyszła Ci GENIALNIE, bardzo podoba mi się jej gorset!!!
OdpowiedzUsuńSuper! Ja bym jej nie zmieniała buziaka, bo jest świetny, ma w sobie sporą zadziorność, pomimo tony brokatu. A w tym ubranku wygląda trochę jak japońska, zbuntowana Lolitka.
OdpowiedzUsuńREWELACJA! Kapitalnie wygląda ta wróżka po przemianie!
OdpowiedzUsuńWróżka kontra niegrzeczna dziewczynka - 0:1. Rewelacyjny jest ten gorset :D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem ta lalka bardzo zyskała na tej zamianie. Co prawda nie przepadam za brokatowym makijażem, ale w tej stylizacji w ogóle nie razi:)
OdpowiedzUsuńJacie sunę, gdzieś Ty ten talent krawiecki ukrywała? Byłam przekonana, że to strój "kradziony" jakiejś innej Barbie! Świetny jest!
OdpowiedzUsuńMnie ta głowa też jakoś nie pasuje, jest coś w jej ustach... Może jakby były mniejsze i czarne? No ale ogólny look jest rewelacyjny :)
Rany ! odjazdowa :D
OdpowiedzUsuńwoow niezły ooak ci wyszedł!!! Fakt buśkę ma coś jakos dziwną... poza tym na 6+ wszystko :D
OdpowiedzUsuńHello from Spain: great job. I like the fairy transformed by you. She is very cool. I like the dress and the body. Keep in touch
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka- ogromniaście mi się podoba!!! czy możesz mi udostępnić wykrój gorsetu?
OdpowiedzUsuńMroczny róż to raczej nie mój styl, aleeee kieca jest zawodowa, bardzo fajny gorset!
OdpowiedzUsuńniezła z niej "Dżaga!" kiecka z gorsetem jest MEGA!!
OdpowiedzUsuńSpróbuj jej zmyć te brokatowe usta i nałożyć jakiś ciemny kolor. Wtedy to dopiero wylezie z niej "pazur". Będę polować na drugą różową syrenę. Jeśli mi się uda, to od razu leci do Ciebie. Cała stylizacja jest wspaniała! Ja swoją lalką odziałam w strój od Mystic Steffie, Ty uszyłaś sama i tego przeogromnie zazdroszczę!!
OdpowiedzUsuńo WoW! Cudna!!!! Ja chyba "zmaluje" coś z jednego fioletowłosego czupiradła;)
OdpowiedzUsuń