Na prośbę Ani popełniłam kolejny reroot i uszyłam suknię by lalka przypominała Morticię Adams.
Jako, że podczas rerootu starłam pomalowane przez Anię usta lalki – pomalowałam je na nowo. Oto efekty mojej pracy
Nie wiem kim była lalka w swoim poprzednim życiu…
I jak Wam się podoba?
Niby wszystko się zgadza- jest kiecka, jest kurczy włos, ale ona się tak niewinnie uśmiecha... ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna robota!
...jak zwykle :P
Efekt na medal! Podejrzewam, że lalka w poprzednim wcieleniu była Pretty in Plaid, ale została przełożona na inne ciałko.
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Królikiem - za słodka buźka na Adamsową :D
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wygląda !!! Myślę, że już zapomniała o poprzednim wcieleniu :)
OdpowiedzUsuńSympatyczna dziewuszka. Wygląda bardzo dostojnie, ale wydaje mi się, że na Morticię bardziej by się nadawała Megara bez uśmiechu...
OdpowiedzUsuńŚ W I E T N A!!! nawet jakbys nie napisała o kogo chodzi,to można sie łatwo domyśleć!
OdpowiedzUsuńZjawiskowa! Dekolt suknia ma nieziemski. Cała jest śliczna! Jesteś niezrównana, Magalito!
OdpowiedzUsuńBardzo się podoba :)
OdpowiedzUsuńcudowna ! zazdroszczę ci tego talentu rerootowania :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba kontrastowe zestawienie tej anielskiej buzki z czarnymi mocami;) Intrygujace!
OdpowiedzUsuńWow! Super wyszło ;-)
OdpowiedzUsuń