Jak już kiedyś pisałam – miałam zamiar zrobić coś z mocowaniem uszu mojej kociej składakowej Monster High. Zakupiłam jej perukę – dla lalek Liv i oto co powstało…
Na pierwszy rzut oka widać, że peruka ma za długą grzywę no i rusza się na około. Zanim w ogóle mogłam założyć perukę musiałam zmienić wejście do główki lalki – bolec peruki Liv jest okrągły – wejście na perukę Monster High ma kształt prostokąta.
Nijak nie wchodzi…
Żeby nie obinać perukowego bolca zrobiłam coś prostszego – zmieniłam kształt otworu głowy MH używając do tego noża
Teraz pasuje
No a teraz te nieszczęsne uszy…
Niestety nie trzymają się peruki, zmieniają swoje miejsce położenia i w ogóle nie wygląda to ciekawie…
Tak wyglądają uszy lalki – ja postanowiłam coś z nimi zrobić by lepiej się lalki trzymały
Żyletką obciełam zaczepy uszów, zostawiając same bolczyki – przydadzą się później
Następnie używając dużej szpilki zaznaczyłam w którym miejscu będą uszy – szpilkę trzeba wbić w miejscu gdzie bolczyk styka się z główką – ważne jest przebić i perukę i główkę
Szpilka zostawiła ślad, który będzie dla mnie pomocny w zrobieniu otworów na bolczyki od uszu
Do tego potrzebne będą mi: zapałki, świeczka, szczypczyki/kombinerki, no i gwoździk mniej więcej tej samej grubości co bolczyk – tyle, że ciut cieńszy – to ważne by nie wytopić za dużego otworu…
Podgrzewamy gwoździk
I robimy dziurkę w głowie w miejscu gdzie szpilka zrobiła ślad
Oto efekt – mi wyszło trochę nierówno ale to nie jest aż tak ważne dla mnie…
Wciskamy uszy w miejsca po gwoździku i tadaaam… ale co to? Brakuje tu czegoś? Hmm…
No tak peruka! Na peruce szukamy śladu po szpilce tak jak na głowie i robimy to samo. Ważne jest by w czasie dopasowywania miejsc na uszy dziurka wypadła w miejscu gdzie nie ma wszytych włosów tak jak u mnie. Jeśli jednak tak się stanie to musimy się liczyć, że przy przepalaniu dziurki mogą nam się wytopić włosy i będzię nam “łyso” ;)
Po przetopieniu peruki nakładamy ją na głowę lalki – trzeba się chwilę pomocować, żeby założyć bolczyki ale uszy dość dobrze się trzymają :) i oto efekt! Co fajniej można uszami kręcić i ustawiać je w różnych pozycjach :)
Ja ze swoimi uszami poszłam jeszcze dalej za pomocą ostrego nożyka do wykrawania zmniejszyłam rozmiar uszu – te były dla mnie za duże… Tu dla porównania o ile je zmenijszyłam
Efekt końcowy! Wiem, że na tym zdjęciu dalej wydają się nierówne ale to tylko złudzenie. Grzywkę też trochę skróciłam… Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia samych uszu po wykrojeniu ich (nie wiem czemu tak ale obiecuję, je dołączyć w najblższym czasie ;))
Uważam, że wygląda teraz o niebo lepiej niż przedtem z tymi wielkimi uszami – przypominała mi takiego liska wielkouchego, niż kota (zdjęcie z internetu)
Wiem, że to trochę chaotycznie napisałam ale może jednak komuś się przyda ;) w razie pytań chętnie odpowiem. Mam też dużo lalek na sprzedaż ale to za jakiś czas będzie post sprzedażowy – szuka ktoś może samych główek Kayli/Lei na OOAK? Bo jak coś to mam…
Wspaniały tutorial i ekstra efekt końcowy! Dopiero po Twoich postach widzę, iż ta Kocica ma niesamowity potencjał. Naprawdę chylę czoła!
OdpowiedzUsuńJa aktualnie walczę z Osą z MH. Efekt nie będzie tak spektakularny, ale też chcę pokazać, że lalki z "Create your own" mogą być ciekawe.
Faktycznie o wiele lepiej wygląda z tymi małymi uszkami:) Świetny tutorial i bardzo czytelny!
OdpowiedzUsuńoo,super patent z tą peruką od Livek!No i te uszy porażkowe wkońcu "trzymają się kupy" :)
OdpowiedzUsuńfajna ta monsterka :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze wykombinowalas z ta peruka i uszkami :3
Faktycznie lepiej jak sa mniejsze.
pozdrawiam
Efekt końcowy jest świetny! Szczególnie z tą peruką, popuściłaś wodze fantazji i wyszła śliczna kociczka ;-) Nie wiem, dlaczego, ale ja się okropnie boję eksperymentować z lalkami, chyba bałabym się, że coś na tyle zniszczę, że lalka będzie do niczego :-) Ale, jak widać, warto ryzykować ;-)
OdpowiedzUsuń