Obserwatorzy

środa, 8 maja 2013

Pinky Panna–wersja prawie ostateczna

Dziś Pinky Panna na pewno w wersji ostatecznej jeśli chodzi o twarz lalki!

Dzięki Rudemu Królikowi, mam głowę lalki, która też została u niej niegrzeczną, różową panną (klik) i którą to zachwyciłam się i próbowałam stworzyć jej namiastkę co możecie zobaczyć tu i tu.

Lalka od której pochodzi głowa to oryginalnie Mermaid Fantasy Barbie

(zdjęcie z internetu ;)

B0000789SK.01.LZZZZZZZ

Lalka ma piękne, dłuuugie, różowe i pachnące włosy. Ale zrobione z dziwnego tworzywa – bardzo łatwo się plączącego.

Niewiele się zastanawiając – rozczesalam je, nakręciłam na wałki i włożyłam do wrzątku.

P1330140

P1330141

P1330142

Po rozkręceniu nie rozdzielałam loków i wyszły takie trochę “cyber-loksy” Open-mouthed smile

P1330465

P1330457

P1330458

Niby tatuaże zrobiłam z naklejek na paznokcie.

P1330459

P1330460

P1330464

P1330463

Napisałam, że jest to prawie ostateczna wersja lalki dlatego, że korci mnie by zrobić jej więcej ciekawszych tatuaży ale jakoś nie mogę trafić na to co by pasowało. Ale może kiedyś mi się uda i dzięki temu będzie okazja to kolejnego postu.

Wielkie dzięki Rudy Króliku za Pinky Pannę Winking smile

18 komentarzy:

  1. Ech... moja Pinky wygląda teraz jak uboga kuzynka :) Cieszy mnie jednak, że Cię aż tak zainspirowała!
    Tatuaże też ma fajne i loookyyy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy co się komu podoba! Nie ma że ta ładniejsza a tamta brzydsza - obie są piękne bo obie nabrały nowego looku i zostały ocalone od leżenia w pudle w zatęchłej piwnicy.

      Usuń
  2. super wygląda! Te loksy sa boskie :OO

    OdpowiedzUsuń
  3. !!! Kolejna genialna przemiana. Ja nie mam za grosz talentu do tego, więc tylko podpatruję i wzdycham <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jezu, piękna! Kto by pomyślał, że była to kiedyś mdła syrenka :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaka piękna!!!Obłędne ma te włosy!!! i tatuaże wyszły cudo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest genialna! Magalito jesteś mistrzynią w robieniu loków! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W imieniu tej lalki dziękuję Ci za podarowanie jej nóg! Szczerze mówiąc nie lubię dziwacznych ogoniastych tworów Mattela- zwłaszcza, że przy tym okropnym ogonie lalki maja miłe twarze. Teraz ta lalka wygląda cudownie!Nareszcie jest sobą- a nie tym ogoniastym czymś! Kawał dobrej roboty! Brawo

    OdpowiedzUsuń
  8. No musze przyznać, że ta pinky panna przekonuje mnie najbardziej:) Coś pośredniego miedzy sweet lolitą, a goth lolitą - mniam:) Podoba mi się:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna jest ! i gorset :D uwielbiam twoje kreacje gotycki :D
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  10. Lalka rządzi absolutnie. Mattel powinien przyjść do Ciebie na kolanach, żebyś u nich pracowała.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowne loki ;o Bardzo fajny ma ten gorsecik w sukience ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniała przemiana! Świetny gorset i piękne loki! Właśnie biorę się za rudą kuzynkę tej lalki. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam ubrania które szyjesz .o.
    Sama lalka wygląda świetnie, o wiele lepiej niż w tym, co wymyślił dla niej Mattel ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. czesc fajne loki koniecznie musze sprobowac. Ale pisze w innej spr. mianowicie ogladajac twoj blog o moxie teenz natknełam sie na stroj ktory niedawno kupilam na all... dla mojej moxie . Moja moxie wyglda w nim slicznie. Dziekuje ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa - a stroje szyłam sama i postanowiłam je wystawić na sprzedaż i cieszę się, że się spodobały ;)

      Usuń
  15. Witam, pierwszy raz w życiu komentuję Czyjś blog. ;) Lalkami Barbie zainteresowałam się w grudniu 2012 roku. Pani blog był pierwszym, który odwiedziłam, bo jego strona pokazała misie w wyszukiwarce, gdy szukała informacji jak zrobic loki. Moja Stella ma loki. Zwariowane, ale dzięki Pani. Dzięki Pani kupiłam też moją Azjatkę. Cudowna fioletowa baletnica wyprodukowana w Indonezji i tylko tam. Chińskie mają inne buźki (mold) - to też informacja z porównania na Pani blogu. Piszę o tym, bo właśnie Panią chciałabym zaprosić jako pierwsza do odwiedzenia mojego majowego bloga. pozdrawiam ciocia Lusia. Adres do mojego bloga: ciocialusia.blogspot.com Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. O udało się.... niestety te literówki.... to moja zmora. Przepraszam za nie. Staną się chyba moim znakiem rozpoznawczym jak szczerbate zęby. Cóż nie jestem doskonała. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...