Do tej sesji zbierałam się już tyle czasu, że już zapomniałam ile… Najpierw to miał być wiosenny wypad na rower, potem letni a pozostał w końcu tylko jesienny. Tak jakoś się nie składało…
Maya ma rower sponsored by Rudy Królik, której bardzo ale to bardzo dziękujemy!
Motylek dostałam od Agaty z Gałagutkowego Raju przy okazji zakupu czegoś dla Mai ale tym pochwalę się za jakiś czas ;) Bardzo dziękuję Agatko. Motylek typowo jesienny – przypięłam go Mai do zielonej opaski i mimo, że jest jesień pogoda iście wiosenna i tak też ubrała się Maya
Maya: Ja mam na tym jechać? Przecież nie umiem!
Ja: To proste! Dasz radę!
Maya (pod nosem): A jak się wywalę i oczy mi wypadną to ciekawe kto je pozbiera…
Maya: Eeee, nie jest tak źle!
Maya: Ja jadę, ja na prawdę jadę! Ale fajnie!!!
Po jakimś czasie…
Maya: Uff, zmęczyłam się. Muszę chwilkę odsapnąć…
Maya: O tak! Jest fajne miejsce na przystanek…
Maya: Dobra, jadę dalej!
Maya: Jak tu pięknie!
Maya: I można się powspinać!
Maya: Jeszcze trochę….
Ja: A jak masz zamiar zejść? Ja ci nie pomogę!
Maya: Dam sobie radę sama!
Maya: Hurrraa!!! Szczyt zdobyty!!!
Maya: Jak tu pięknie!
Maya: Teraz trzeba zejść… oooo! Ale tu wysoko! Jednak nie dam rady zejść!
Ja: A nie mówiłam! Na mnie nie licz!
Maya: Pliisssss, plisss, plissss
No i jak tu takiej odmówić?
Na koniec pochwalę się jeszcze jednym prezentem od Cioci Lusi, za który bardzo jej dziękuję! Rodzinka kotków już się zadomowiła i integrują się obecnie z resztą kociarni!
Malutkiego kociaka wszędzie pełno! Jest oczkiem w głowie tatusia!
Magiczna miseczka – raz pusta
A raz pełna
I na koniec jeszcze jedno zdjęcie Mai
Ale świetna seria!
OdpowiedzUsuńOna naprawdę się cieszy z tego rowerka :))))
Uważam, że nie powinnaś jej pozwalać na włażenie tak wysoko! A jak by jej oczy wypadły? ;))
"sesja"
OdpowiedzUsuńkurde... miało być: "sesja"...
Ruch to zdrowie! A jeszcze w tak przyjemnych okolicznosciach pogody I przyrody;) Super pomyslowa sesja Mai:)
OdpowiedzUsuńHello from Spain: I love Maya. She has a very nice outfit. I like her bike. Nice pictures. Very expressive. Keep in touch
OdpowiedzUsuńŚwietna historyjka, zdjęcia też są bardzo ładne. A rowerek jest rewelacyjny, idealnie do niej pasuje! ;)
OdpowiedzUsuńJak ja sama mam ochotę iść na rower! Całe wakacje jeździłam... Szkoda, że nie mam czasu :C Ale muszę w końcu swoje plastiki zabrać:D Zdjęcia wspaniałe, ale Maya faktycznie nie powinna ryzykować ;)
OdpowiedzUsuńMajka dzielna dziewczyna! :) świetny rowerek ma i super outfit :)
OdpowiedzUsuńhihi :) ja też tak mam - wejść umiem, ale zejść to już nie bardzo :) tylko mnie nie ma kto uratować nigdy :D bardzo ładna sesja :)
OdpowiedzUsuńMaja jest prześliczna, a rowerek rozmiarowo świetnie dobrany, zupełnie, jakbym widziała żywą dziewuszkę na przejażdżce :-) Kotki mają za to śliczne posłanie!
OdpowiedzUsuńJaki śliczny rower :-) zdjęcia śliczne, ciudszk też :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Fajne ma rajstopy. Sama szyłaś?
OdpowiedzUsuńnie chwaląc się jam je sprawiła ;)
UsuńAwww jak ślicznie ubrana <3 ^^
OdpowiedzUsuńŁadna jest c:
dzielna dziewczyna, dała radę :D
OdpowiedzUsuńJaka ona słodka. Z rowerkiem wygląda przeuroczo. A mały kotek jest po prostu rozczulający. :)
OdpowiedzUsuń"oczy mi wypadną..." padłam! Świetne zdjęcia! :D Maja to śliczna dziewczyna <3
OdpowiedzUsuńświetna sesja ;)
OdpowiedzUsuń