“Chciej” na tą lalkę naszedł mnie po zobaczeniu postu u Rudego Królika. Ma jeden z moich ulubionych moldów i to w fajnym wydaniu, piękne długie włosy i delikatny mimo wszystko makijaż więc po prostu musiałam ją mieć!
Lalkę kupiłam w stanie trupim, ogon spękany w każdym możliwym miejscu więc nawet nie ma co pokazywać… ale oczywiście ten fakt w ogóle mi nie przeszkadzał skoro i tak czekało na nią ciałko zamienne od Fashionistas. Włosy były dość mocno skołtunione ale na szczęście nie obcięte. Odżywka do włosów i trochę wrzątku pomogła.
Lalka jest już u mnie od jakiegoś czasu ale do tej pory nie doczekała się pełnej prezentacji z racji braku stroju dla niej, który by do niej pasował. Kombinowałam wiele razy jak ją ubrać aż olśnienie przyszło samo. Dostała strój o Fashionistki Artsy…
Oto Kayla!
Kayla oczarowała swoją urodą Peetę i tworzą całkiem fajną parę
A Peeta po wydobyciu z tego kombinezonu płetwonurka to całkiem normalny i przystojny lalek
Wow, odlotowo wygląda na nowym ciałku i w takim pasującym ciuszku. Przy takiej lalce, ten facecik wygląda na bardzo zwyczajnego chłopaka :-)
OdpowiedzUsuńA czy to wina zdjęć, czy Kayli jedno oczko "spływa" w doł? ;-)
Nie wiem :D i nie chcę wiedzieć! ;)
UsuńRacja :]
UsuńFaktycznie! Peeta "znormalniał"! Jak to jest z tymi kostiumami, że strój przeznaczony dla jednej lalki, leży na innej jak "druga skóra"?
OdpowiedzUsuńFajne fotki! Kayla, jak zwykle zajebista! ;)
;)
UsuńKurczę, fajnie wyeksponowałaś jej urodę. Jest naprawdę piękna! Makijaż delikatny
OdpowiedzUsuńi świetnie dobrany kolorystycznie strój! Fantastyczne zdjęcia i jest ich dużo! Super, bo lubię oglądać! W parze wyglądają naturalnie i na zakochanych!
postaram się częściej i więcej postować ;)
UsuńWygląda zachwycająco !!! :)
OdpowiedzUsuńpięna lalka!te i=ubranko świetnie podpasowało do jej kolorku na włosach!!!
OdpowiedzUsuńO maj gaaasz, CHCĘ! Mam straszną słabość do moldów Kayla/Lea, a ta blondyna z delikatnym błękitnym makijażem jest zjawiskowa. Z marszu trafia na moją wishlistę :) Strój Artsy pasuje jej nawet lepiej niż rybi ogon. Sesja bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńTak z ciekawości, Magalita, ilu Ty tych Peetów miałaś? :D
tylko dwóch. Jeden został na stałe drugi oddał ciałko i pojechał do Ciebie ;)
UsuńŚwietna jest :D a ubranko bardzo do niej pasuje !
OdpowiedzUsuńWygląda zabójczo to także mój ulubiony mold :)))
OdpowiedzUsuńTe włosy ubranie normalnie cudo <3
Co do faceta jest tak samo śliczny jak ona są do siebie stworzeni :)))
Pozdrawiam
Śliczna! Oto najlepszy przykład do czego idealnie służą fashiosnistki hehe ;)
OdpowiedzUsuńA lalka na "rebodingu" bardzo zyskała!
Kurczę, oboje wyglądają jak żywcem wyjęci z filmu "Akwamaryna"! Tam też była syrenka z morskimi pasemkami w jasnych włosach i blond przystojniak :D http://img7.bdbphotos.com/images/huge/j/c/jce2hdkji36l36.jpg?kj8as6ye
OdpowiedzUsuńO_o rajuśku! Ty masz rację!!! aź chyba jej włosy takie karbowane zrobię!!!
UsuńAch, ta Kayla jest na mojej łiszliście od wieków chyba i jakoś nie mam do niej szczęścia. Pozwolisz, że sobie tu powzdycham z zachwytu?
OdpowiedzUsuńEh, niestety mnie się nie udało złapać takiej Kayli- tuż przed sfinalizowaniem zakupu "przypadkiem" pogryzł ją pies, a główka została wyrzucona do śmieci, które akurat tamtego wieczoru wywieźli panowie z firmy...Cóż można zrobić na takie zrządzenie losu- tylko podziwiać u innych :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie ją odnowiłaś, a Peeta nabrał uroku obok tak ślicznej panny. Bardzo podoba mi się ta uwspółcześniona i uczłowieczona syrena i jej rozmarzone spojrzenie.
To nie jest płetwonurek! To jakiś kombinezon, czy mundur... Ale nie do pływania! Do wszystkiego!
OdpowiedzUsuńLala piękna. Pasują do siebie.