W minioną niedzielę była tak piękna pogoda, że grzechem było siedzenie w domu. Wybrałam się więc na mały spacer i zabrałam ze sobą moje dwie wielko-głowe panny. Dodam, że piękna pogoda utrzymuje się do dziś i nawet na termometrze pokazuje 12 stopni ciepła!
A to taka krótka relacja ze spaceru. Słoneczko mocno przygrzewało. Stokrotki na moim podwórku kwitły praktycznie bez przerwy! Taka zima… prawie bez śniegu i mrozów…
Maya postanowiła “poskejtować”
Maya: Zaraz się wywalę!
Maya: To nie jest jednak takie trudne!
Maya: Expert mode: on!
Jeśli udało mi się choć trochę opanować fotografowanie Mai to mam problem z Miką – jeszcze się jej uczę – szczególnie na wspólnych zdjęciach muszę poprawić ustawianie!
Pochwalę się, że czekam na nowego pana do mojej kolekcji, który jest prezentem na dzień kobiet Jak tylko przyjedzie postaram się go jak najszybciej Wam pokazać.
Z wielką przyjemnościa obejrzałam zdjęcia. Panny są bardzo fotogeniczne a Maya na desce radzi sobie doskonale! Doskonały pomysł! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne fotki! Mika wygląda na trochę przestraszoną, ale to normalne, skoro pierwszy raz wyszła na spacer!
OdpowiedzUsuńAż czuć wiosnę!
Na Twoich zdjęciach naprawdę żyją, czuć wyraźnie wiosnę :)
OdpowiedzUsuńŚwietna wiosenna sesja :) Bardzo mi się podoba. Dzięki za linka do bloga :)
OdpowiedzUsuńPomyślałam, że Mice pięknie z tymi stokotkami we włosach i dopiero po chwili uświadomiłam sobie, że wpięłaś jedną... ;).
OdpowiedzUsuńUrocze zdjęcia, Twoje panny są modnie ubrane! Też mam problem ze zdjęciami kilku lalek na raz - ciężko mi ustawić je tak, żeby wydawało się, że jest jakaś relacja między nimi ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietna sesja, czuć wiosnę :) I uważam, że Mika na zdjęciach wyszła super :)
OdpowiedzUsuńależ fajnie panienki "odstawiłaś" :) już pachnie wiosną! :)
OdpowiedzUsuńUroczo razem wyglądają ;)
OdpowiedzUsuń