Ta lalka marzyła mi się gdy tylko zobaczyłam jej zdjęcie promo
Widziałam ją wiele razy u szczęśliwych nabywców i stwierdziłam, że złamię swoją zasadę dla tej lalki (moje lalki Monster High były tylko kocie i tak miało już pozostać). Jako, że na Allegro ceny tej lalki były jak dla mnie kosmiczne dzięki informacji na wiadomym forum dowiedziałam się, że lalki te są w hipermarkecie Carrefour w całkiem znośnej cenie (choć jak dla mnie i tak dość wysokiej)
Zawiodłam się jakością lalek – miałam to szczęście, że lalek Rebbecki było dużo więc mogłam wybierać. No i wybierałam, wybierałam i z pośród 9 lalek udało mi się wybrać jedną, która nie miała żadnych skaz w makijażu. Jedna miała roztartą brew, inna nierówno pomalowane oczy – jedno wyżej drugie niżej, lub jedno oko patrzyło na bok ;). Jeszcze inna miała źle pomalowane usta, a następna lekko rozmazane usta… no to trochę nie w porządku w stosunku do klienta… tak sobie myślę a co jeśli zapłaciłabym prawie 200 zł na Allegro za tą lalkę i dostałabym taki bubel? Żenujące drogi Mattel’u!!!!
A teraz moja Rebecca
Tył pudełka
Odlotowe buty!
Coś co mnie zaskoczyło – jeszcze tego u lalek Monster High nie widziałam by wyginac nogi w drugą stronę ;)
Kolczyki – łatwo zdejmowalne…
No i coś co mnie bardzo ale to bardzo rozczarowało – po zdjęciu przypiętych gumką okularów ukazały się rzadko rootowane włosy… Czyżby tylko eropejska wersja lalki tak miała? Czy szczęśliwcy zaa oceanu nie mieli takich niespodzianek? Oj nie ładnie Mattel’u nie ładnie…
Na ogólny rzut tego nie widać ale za taką kasę… taka fuszerka?
Wiemy, że Rebecca Steam to córka naukowców i jej tematem jest bycie “mechaniczną” przez to taki wygląd. I ciekawostka – lala ma kółeczko zębate w nodze – ruchome :) kręci się
Ogólnie lalka ma ciałko w kolorze miedzianym i czego nie widać za dobrze na zdjeciach ładnie połyskuje…
Podoba mi się jej twarzyczka
I dodatki – standardowo jest pamiętnik, stojak, szczotka no i torebka i mechaniczny pingwin z odrzutowym plecakiem
Ogólne wrażenia dobre – jestem zadowolona, że ją mam. Tylko to rozczarowanie włosami… no cóż… każdy chce zarobić kupę kasy małym kosztem…
Widziałam też na żywo nowe Fashionistas – jestem też rozczarowana ich wyglądem i wiem już, że nie wszystkie będą w mojej kolekcji… tylko wybrane egzemplarze… a jakie czas pokaże…
Domek pokażę już w weekend!
Ale bajeranckie oczy! Te trybiaste tęczówki są ekstra! Ładny ma też ten niebieski kolor włosów.
OdpowiedzUsuńOgólnie fajna, choć ja widziałabym ją raczej w szarym, metalicznym kolorze :)
Moja Operetta też ma skąpo rootowane włosy. Na dodatek ich jakość nie powala (po umyciu zrobiło się siano), więc będzie reroot.
OdpowiedzUsuńChyba wymięknę i skuszę się na robotkę, ciałko ma świetne :D
Gratuluję zakupu nowej lalki. Niestety współczesny Mattel rozczarowuje a szkoda...
OdpowiedzUsuńNigdy bym nie pomyślała, że może mi sie tak spodobać lalka z niebieskimi włosami:)
OdpowiedzUsuńTrochę mnie przeraża ta lalka, ale nie da się ukryć - Mattela poniosła fantazja, i to na plus :-). Szkoda tylko, że nie mają więcej szacunku do klienta... Czyżby biedniejsza część Europy była mniej wymagająca albo bystra...?
OdpowiedzUsuńZa to rozśmieszył mnie ten mechaniczny pingwin :-D
Eh szkoda z tymi ubytkami włosów ...
OdpowiedzUsuńjest bardzo fajna ,gratuluję ! spodobała mi się ! choć z początku nie dążyłem jej sympatią :)
Ej :) Maga-lita znasz kogoś kto ma sprzedać GLAM z pierwszej serii z tymi ( brzydkimi ) kolanami ? szukam wszędzie i nie mogę znaleźć :C daj znać ...
Bardzo ladna monsterka :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie o mojej mh tez jest porazka z wlosami :/
Mogli sie bardziej postarac ...
obłędna jest, ale fuszerka faktycznie odstawiona
OdpowiedzUsuńNo własnie tez zauważyłam, że im dalej, tym gorzej. Pierwsze Monsterki były dopracowane w najmniejszym detalu, a potem coraz większe fuszerki firma odwala.
OdpowiedzUsuńBecca jest wspaniała, jeśli chodzi o pomysł i wygląd ogólny, ale domyślam się jaka byłabym wściekła, gdybym po długim oczekiwaniu dostała na wpół łysego zezuja ;)
Dobrze, że w moim Carefourze MH wybór jest niewielki. Nie będzie płaczu :)
Robeccka ma fantastyczne ciało, te wszystkie śrubki i zębatki, zębatkowe źrenice <3 boska. Aż przykro, że tak niestarannie zrobiona :(
OdpowiedzUsuńHejka! Ona jest Robotem, to dlatego jest taka, hmm, metalowa ;) Te buty są "odrzutowe", w odcinkach na nich lata :) Piszę o tym blog, bardzo pasjonuję się Monster High :D Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńWiktoria
Dziękuję za informację jednakże wiedziałam o tym ;)
UsuńLalkę mam w planach ale teraz wydaje mi się , że mam za krótka szyję, za wysokie czoło i te rzadko rootwane włosy ;/ I mam pytanie na sygnaturce ma "made in china czy indonesia" bo bo na forum ktoś wspomniał ,że de "indonesia" są lepszej jakości.
OdpowiedzUsuńCzoło ma ok a szyja no taka jak u monsterek a włosy no comment. No i niestety Cię rozczaruję - made in Indonesia
UsuńNiestrty tendencja do badziewia u Mattela nastała u schyłku lat 90tych ,a im później , tym gorzej- pierwsza seria MH świetna- dopracowana, lalki kudłate jak należy- późniejsze egzemplarze straszą- wielokrotnie oglądałam nowe lalki i odstawiałam z czystym sumieniem na półkę- zbiór zakończę na posiadanej trójcy.
OdpowiedzUsuńPomysł na lalkę znakomity, wykonanie już nie- ale może to tylko dziadostwo na wschodni rynek?
wooow!! super jest!szkoda tylko,że włoski takie rzadkie......Cudny kolor "skóry"!
OdpowiedzUsuńNigdy nie pomyślałabym, że zębatki z nogach będą ruchome, świetnie :D Wielka szkoda z tymi włosami, aż boję się pomyśleć, jak rzadko rootowane będą teraz włosy lalek ze spiętymi fryzurami :/
OdpowiedzUsuńJeeeju cudowna, ale trzeba przyznać że sama kolekcjonuję lalki i mam nawet 7 Monsterek, następną miała być Robecca, ale zauważyłam że Mattel coraz mniej się stara, wystarczy porównać zdjęcia promo z prawdziwą lalką, widać że na Monster High interes się kręci a poprostu nie chce im się robić już dobrych lalek.
OdpowiedzUsuń