Obserwatorzy

piątek, 20 września 2013

Pierwszy mini-meeting lalkowy w Tarnowie 19.09.2013r.

Od bardzo dawna chciałam wybrać się na jakies spotkanie z innymi kolekcjonerami lalek ale ciągle coś stało na przeszkodzie. W końcu, jakiś czas temu, gdy odpowiedziałam na ogłoszenie gosiaksz, która poszukiwała “nowszego” Kena dla swoich lalek a ja takiegoż posiadałam na sprzedaż ;), wypłynął pomysł spotkania się w malutkim gronie właśnie w Tarnowie gdzie mieszkam. Po co płacić za przesyłkę skoro mieszkamy tak blisko siebie? Dla mnie rewelacja (niestety jeszcze nie mogę zostawiać mojego młodszego synka na dłużej niż 2-3 godzinki i wyjazdy na meetingi poza Tarnów jak na razie odpadają).

Do rzeczy! Spotkanie, choć krótkie, było rewelacyjne! Gosia to przesympatyczna osóbka kochająca swoje lalki i czas w jej towarzystwie płynie zastraszająco szybko i wiem jedno! Koniecznie musimy to powtórzyć!

Świetnie tak oderwać się od rzeczywistości, pooglądać czyjeś lalki i nie mieć wrażenia, że nasz rozmówca ma nas za kosmitę!

Przed spotkaniem trochę zachodziłam w głowę jak to będzie tak w miejscu publicznym lalki wyciągać i oglądać, ale po prawdzie gdy siedziałyśmy w dość tłocznym lokalu zajęte rozmową i oglądaniem lalek nie krępowały nas ciekawskie spojrzenia ludzi z sąsiednich stolików. Ba! nawet tego nie zauważyłyśmy! A robienie zdjęć lalkom to była czysta przyjemność! Choć zapewne dwie babki siedzące przy stoliku pełnym lalek muszą wyglądać intrygująco :)

W spotkaniu uczestniczył też mężczyzna – mianowicie mój starszy synek – miałyśmy obstawę ;)

A teraz fotorelacja!

Fotki pstrykałam ja a Gosia dzielnie pomagała lalkom w pozowaniu ;)

P1350593

Maya podpijała mi kawę…

P1350597

A tu całe towrzystwo

P1350601

Speed Racer znalazł pocieszenie po tym jak Trixie go zostawiła dla innego (szczegóły tutaj)

P1350603

P1350605

P1350606

P1350608

P1350609

Głowna atrakcja spotkania to ten oto ciemnoskóry pan. Nie wiem jak go zakwalifikować – figurka czy już lalka i z jakiego to filmu/gry? W każdym bądź razie wszyscy chcieli zrobić sobie z nim zdjęcie Open-mouthed smile

P1350612

P1350615

P1350617

Jack trochę pozazdrościł skupienia uwagi na kimś innym i zaczął się przymilać

P1350618

Nawet próbował uwieść Avatarkę Gosi Winking smile

P1350620

Ale ostudzono szybko jego zapędy…

P1350624

Szybko jednak znalazł kolejne lalki do czarownia

P1350625

P1350628

Pożegnanie Kena

P1350621

Nawet Maya była zauroczona ciemnoskórym lalkiem Winking smile

P1350629

To by było na tyle – zapewne u Gosi pojawi się też relacja ze spotkania więc zaglądnijcie też do niej.

Gosiu! Bardzo dziękuję za mile spędzony czas i mam nadzieję, że niedługo to powtórzymy!

12 komentarzy:

  1. Jak na spotkanie we dwie, to przytargałyście mnóstwo lalek ;)
    Jestem zauroczona Mayą, strasznie podoba mi się w tej peruce i stroju.
    Speed wygląda trochę jakby chciał powiedzieć: I widzisz? Nie jesteś niezastąpiona Trixie!", ale ja i tak wiem, że on sobie z tym nie radzi ;)
    Mam nadzieję, że uda Ci się częściej wyrywać na takie spotkania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam taką nadzieję bo to super sprawa!
      A przytargałyśmy tyle lalek, bo nie wiadomo było co wziąć a czego nie... Gosia i tak mnie przebiła pod względem ilości :)

      Usuń
  2. łaaa rewelka!! Też chce do was kiedyś przyłączyć :D Super fotki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz fajną fotkę u góry blogu.Czy są na nim wszystkie lalki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak - na bannerze znajdują się lalki ze mojej ścisłej kolekcji. Jest jeszcze kilka innych ale one wybierają się w świat :)

      Usuń
  4. Dziękuję Ci za świetne spotkanie! Świetnie było!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też bym chciała zdjęcie z ciemnoskórym panem! Świetna fota zbiorowa na górze bloga, chociaż poprzednie też mi się bardzo podobały :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale fajne spotkanko!!! :) i widzę "moją" Repro Barbie! :D

    ten pan ciemnoskóry jest bardzo intrygujący!

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam serdecznie :)
    Myślałam, że mam deja vu - "...no wszyscy mają Kena Speed'a! Też go muszę mieć!" A to ten sam co u Rudego Królika :) Hehe :) Jaki ten świat mały ;) Przywędrowałam tu z bloga Gosi. Gratuluję spotkania i fajnych wrażeń! Takie przeżycia są niezapomniane! Czarnoskóry Lalek to TYR ANASAZI(Andromeda)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejku! Jaki ten TYR cudny!! Też bym sobie z Nim zdjęcie zrobiła !!!
    Eibhlin jak zwykle niezawodna w identyfikacji przystojniaków :):)
    Takie międzylalkowe spotkania są wyjątkowe i... zawsze za krótkie :):)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...