Kolejny post z serii “nielalkowych” ale stwierdziłam, że muszę się pochwalić. Dziś były kolejne chrzciny w mojej rodzinie i nie mogłam się oprzeć by nie stworzyć kolejnego tortu z pieluch w prezencie dla dzieciątka. Tym razem motyw przewodni to BIEDRONKI, BIEDRONECZKI – jak kto woli ;)
Zdradzę jeszcze tylko, że środkowe piętro tortu zostało okryte sukienką!
Tutaj możecie zobaczyć mój poprzedni pieluszkowy torcik a także znajdziecie odnośnik jak taki tort się robi.
Strasznie mi się podobają takie praktyczne prezenty!
OdpowiedzUsuńA u mnie jak na złość w najbliższym czasie nie będę mieć okazji, aby poczynić takie cudo. Ale rączki swędzą i kiedyś spróbuję! Te bedronki to super dodatek! Pomysłowa babeczka z Ciebie:)
OdpowiedzUsuńświetna sprawa!!bardzo pomysłowe i efektowne!
OdpowiedzUsuńPiękny tort
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszedł! :)
OdpowiedzUsuńśliczny :)
OdpowiedzUsuńNie wiem ktory ladniejszy! super!
OdpowiedzUsuń