Raczej nie lubię lalek z bajek Disney’a ale pokusiłam się w końcu jakieś kupić – “bo była okazja”.
Pierwsza z nich to Winter Dreams Belle – źródło foto.
Niestety lalkę kupiłam używaną, bez oryginalnego stroju i we włosach w stanie tragicznym… po pięknych lokach zostały tylko zmechacone dredy….
Udało mi się jednak je trochę odratować i o oto Bella już po SPA
Śliczna z niej Bestia
Żałuję tylko, że nie posiadam jakiejś pięknej sukni dla niej – ale myślę, że jej nowa właścicielka wystroi ją już odpowiednio.
Druga laleczka to Tinker Bell – a raczej jej klonik – made in China. Nie wiem jak wyglądała zapudełkowana…
Mimo to jest bardzo urocza z tym zawadiackim spojrzeniem w bok i filuternym uśmieszkiem na ustach…
Obie bajkowe panny już niedługo wyruszą do nowego domu by cieszyć oko. Fajnie było przywrócić im lepszy wygląd i spotkać lalki inne niż wszystkie…
Wow!
OdpowiedzUsuńTa Dzwoneczka wygląda super! Miałam kiedyś jedną lalkę, która przedstawiała tę postać, ale moja nie miała tego uroku.
Lubię oryginalną wersję Cynki (z Piotrusia Pana), bo uważam ją za najczarniejszy charakter w historii bajek Disneya ;)
Urodę Belli przemilczę, bo po "renowacji" zapiera dech! :)
Bella piękna, ma cudne loki!
OdpowiedzUsuńCzy mi się zdaje, czy Bella troszkę podobna do Barbie - Mackie? To pewnie przez te zamknięte usta tak mi się kojarzy :)
OdpowiedzUsuńOdratowałaś ją po mistrzowsku!
Hello from Spain: I love your Disney princess. I like her hair. Looks new. . Keep in touch
OdpowiedzUsuńBella jest przepiękna! Nie wiem jak wyglądała przed, ale jest taka... No po prostu brak mi słów! Dzwonka ma cudną minę ;)
OdpowiedzUsuńLaleczki jak nowe! Tchnelas w nie nowe zycie!
OdpowiedzUsuńprzepiękne!!Bella bardzo elegancka po SPA!Dzwoneczek ma cudna buźkę!
OdpowiedzUsuńBella jest piękna. Nigdy wcześniej takiej nie widziałam.
OdpowiedzUsuń